|
www.dworekprzeznaczenia.fora.pl Dworek przeznaczenia.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adrienne Rouge
Intrygantka.
Dołączył: 10 Sie 2011
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Avignon
|
Wysłany: Pon 18:29, 02 Lip 2012 Temat postu: Dom Yanna i Adrienne Rouge |
|
|
Ogromna rezydencja. 30 pokoi, 7 łazienek, 2 duże kuchnie. Majestatyczny salon, z pozłacanymi meblami. Wszystko w bardzo dobrym guście, nie ma tutaj przesady w tym przepychu, w tej kunsztowności - samo piękno. Pan domu jednak niezbyt często tu przebywa - woli romansować z piersiastymi służącymi na boku domu lub w sadzie z przystojnym ogrodnikiem. Pani domu z kolei preferuje łóżkowe przygody we własnej sypialni lub na tarasie, który jest wystarczająco duży, aby mógł na sobie pomieścić pięciu kochanków jednocześnie. Cóż, wszystko dla wygody Adrienne.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Adrienne Rouge dnia Pon 22:29, 02 Lip 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Adrienne Rouge
Intrygantka.
Dołączył: 10 Sie 2011
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Avignon
|
Wysłany: Śro 20:45, 04 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Adrienne wróciła do domu i nagle doszła do wniosku, że jest tak przybita, że musi się napić czegoś mocniejszego. Podążyła w kierunku salonu, gdzie znajdował się barek. Usiadła na swojej ukochanej kanapie i zaczęła popijać wino czerwone półwytrawne. Takie kochała najbardziej.
Kiedy skończyła już butelkę, nagle ogarnęło ją uczucie senności, którego nie była w stanie opanować. Rozłożyła się na kanapie i usnęła, by śnić o przystojnym brunecie, którego tak niedawno miała okazję nawet nie tyle poznać, co zobaczyć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Adrienne Rouge dnia Śro 20:46, 04 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yann Rouge
Pan Polityk.
Dołączył: 02 Lip 2012
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:13, 04 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Cóż za żałosny widok - pomyślał Yann, po czym uśmiechnął się miło i ucałował swoją pijaną małżonkę w różany policzek. To niezwykle zabawny widok, kiedy taka drobna istotka potrafi pochłonąć tyle wina, po czym niczym małe dziecko, idzie spać na miejscu zbrodni. Opróżnioną do cna butelkę położył na stoliku. Adrienne mruknęła coś pod nosem.
- Ja też uważam, że przyda ci się trochę odpoczynku. - Po czym chwycił na ręce delikatne ciało i powędrował w kierunku sypialni. Mimo dużej ilości trunku, który wypiła, nadal pachniała wytwornie, niczym ogród pełen kwiatów. Nie potrafił ich nazwać, dużo nazw, wiele zapachów i jeszcze więcej różnokolorowych płatków. Wiedział za to, że malutkie flakoniki perfum były warte zapewne kilku butelek dobrego wina, z najlepszej włoskiej winiarni.
Dotarłszy do sypialni, ułożył żonę w łóżku. Uwolnił jej stopy od butów i przykrył białą kołdrą w kwieciste hafty. Sam nie mógł spać. Zszedł do jednego z wielu salonów, gdzie mieścił się czarny fortepian. Uwielbiał na nim grać, lecz nie zawsze miał na to czas. Korzystając z wolnego wieczora postanowił oddać się chwili zapomnienia, tym samym miał nadzieję, że nie zbudzi Adrienne śpiącej nieco wyżej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|