Adrienne Rouge
Intrygantka.
Dołączył: 10 Sie 2011
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Avignon
|
Wysłany: Śro 22:02, 10 Sie 2011 Temat postu: Kocia Mama |
|
|
Imię: Lilou
Nazwisko: Gravois
Wiek. 23 (104)
Skąd pochodzi: Grenoble, Francja (in yo face bitches!)
Krótka historia: Lilou urodziła się w Grenoble, podczas miesiąca miodowego jej rodziców. Radość z nowego życia była tymczasowa, bowiem na młodego ojca, Grigoriego Bohvalova, spadający ciężar odpowiedzialności sprawił, że uciekł do lodowatej jak jego serce Rosji. Zrozpaczona Fabienne udała się z dziewczynką do swej matki w Paryżu. Ta przyjęła ją z otwartymi rękoma i pomogła córce anulować małżeństwo. Zajmowała się swoją zielonooką wnuczką, gdy Fabienne rozwijała swój interes perfumiarski. Wszyscy lubili Lou, była typową miłą dziewczyną z sąsiedztwa, jej urok osobisty był słabym punktem większości mężczyzn. A potem poznała Bruna, który obrócił jej świat do góry nogami. Co noc zabierał ją do podejrzanych klubów, podawał jej przeróżne, dziwne drinki, a ona ulegała, w końcu go kochała. Jednak w końcu jej się znudził i wyjechał z hojnie obdarzoną przez naturę blondynką Roksaną do Szwecji. Lou nauczyła się, że nie można ufać mężczyznom. Wtedy kiedy potrzebowała wsparcia matki najbardziej, Fabienne wyjechała z kraju zostawiając kilkaset tysięcy euro na koncie córki. Seniorka rodu zmarła i matka Lou nie czuła już większej potrzeby rozwijania się. Z pełnym kontem, ale pustką w sercu, Lou zaczęła podróżować, co kilkanaście lat zmieniając tożsamość, z Anny Doerflinger, przez Yekaterine Bohvalovą, Aileen Hoshikawa i Trishę Thompson, by potem znów dumnie nosić nazwisko Gravois. Brazylia, Portugalia, Filipiny, Szwecja, Niemcy... i na końcu trafiła do Loungeville. Zakochała się w tym mieście i do teraz nie umie dokończyć swojej podróży. Nikogo nie znając, ma nadzieję na lepszą przyszłość w tym miejscu.
Charakter: Nieprzewidywalna. Często mówi lub robi coś zanim pomyśli, nie ma sobie tego za złe, w końcu trzeba mieć jakieś urozmaicenie w życiu! Z natury spokojna i pozytywnie nastawiona do życia, jednak nie waha się użyć całej gamy przekleństw wzbogaconych o kilka języków, ba, a nawet siły! Jak to kobieta, zmienną jest, bowiem czasami spotykając ją rano widzisz uśmiech na jej twarzy i błysk w oku, a wieczorem naburmuszona wlecze się po chodniku, burcząc coś pod nosem. Pomimo, że szmal od mamuni tkwi na jej koncie, ona dalej sumiennie pracuje, nie zniosłaby myśli bycia bezrobotną. Uparta jak osioł i szczera aż do bólu, jednak nie lubi wdawać się w zawiłe dyskusje, zaś woli przyglądać się ludziom z boku. Gdzieś tam głęboko w środku jest małą marzycielką, która tylko czeka na tego "jedynego". Na co dzień twardo stąpająca po ziemi i niedostępna, a zarazem wesoła i sympatyczna.
Wygląd: Panna Gravois jest drobną osóbką mierzącą zaledwie metr siedemdziesiąt, o białej cerze, stalowych oczach, które od czasu do czasu zmieniają odcień, i długich kasztanowych włosach, które zawsze spina w luźny kok. Gdy się uśmiecha (a ostatnio zdarza się to coraz rzadziej) na jej prawym policzku ukazuje się dołeczek. Lilou maluje się tylko gdy idzie na imprezę, a na co dzień błyszczy swoją naturalnością.
Zainteresowania:
- książki.
- jest uzależniona od kawy i korzennych ciasteczek.
- na lewej łopatce ma tatuaż z napisem "imagine", a na prawej "freedom".
- nie pogardzi żadnym trunkiem, ma mocną głowę.
- nienawidzi gdy ktoś dotyka jej nadgarstków, ot dziwactwo.
- w jej kawalerce jest zawsze dosyć ciemno i duszno od dymu kadzideł, w innym otoczeniu nie umie się skupić na pracy.
Rasa: sto pro pro w sensie, że nieumarła 8D
[/b]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Adrienne Rouge dnia Śro 22:45, 10 Sie 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|